sobota, 27 października 2012

Dżem z bzu czarnego z jabłkami.

Dziś jest 27.10 a śnieg sypie tak jak nieraz na Boże Narodzenie się nie zdarza
Dlaczego mój dzisiejszy post jest akurat?
Już opowiadam dlaczego.
Do zrobienia dżemu najlepszy jest przemrożony bez czarny.
A jak stopnieje ten październikowy śnieg to bez na krzewach będzie w sam raz do zebrania i smażenia dżemu.
Ja swój bez mroziłam w zamrażarce przez 24 godziny.

                      Składniki:
  • 1 kg twardych jabłek
  • 1 kg przemrożonych owoców bzu czarnego
  • 1 kg cukru

Kulki bzu czarnego dobrze umyć a następnie włożyć do garnka.
Jabłka obrać, pokroić na kawałki i również umieścić w garnku.
Do owoców dodać cukier i delikatnie doprowadzić do wrzenia.
Następnie garnek przykryć i rozpróżyć owoce.
Odkryć garnek i smażyć kilkanaście minut aż sok zgęstnieje.
 Smacznego.
O właściwościach leczniczych bzu czarnego poczytajcie na Polki.pl 
Dużo ciekawych informacji tam znajdziecie.

13 komentarze

  1. Ciekawe jak pachnie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ten smak, robiła to moja mama, ja jakoś nigdy nie mam czasu wybrać się po czarny bez.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszności :) smażyć można w ogrodzie, w kociołku nad ogniskiem
    http://www.meble-ogrodowe-sklep.pl/kociolek-wegierski-farmcook-inox-trojnogu-p-1071.html
    :))

    OdpowiedzUsuń

  4. Witam. na stronie http://www.rozanski.ch/fitoterapia1.htm autor podaje cenne informacje:

    Świeżych owoców nie wolno zjadać. Nadają się one tylko do spożycia po zagotowaniu. Jeżeli z owoców przyrządza się marmoladki, kompoty, galaretki, dżemy, wina to należy oddzielić od nich pestki (przecieranie przez sito, cedzenie itd.). Pestki z owoców nie mogą dostać się do naszych żołądków, gdyż tam pod wpływem pewnych enzymów wydzielają szkodliwy kwas cyjanowodorowy. Sam sok i miąższ z owoców jest bardzo wartościowy i zupełnie nieszkodliwy (bezpieczny) zarówno dla małych dzieci jak i osób starszych wiekiem. Bezpieczne są także wyciągi z owoców (wodne, octowe, alkoholowe) “zagotowane”, gdyż wysoka temp. rozkłada szkodliwe substancje.

    Pozdrawiam
    Jolanta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i czytałam i wyczytałam że po obróbce cieplnej pestki traca swoje właściwości toksyczne i prosze mi tu czytelników nie straszyć.

      Usuń
  5. Gdzieś widziałem przepis na dżem z tegoż bzu (bez, jabłka, cytryna, cukier). Autorka nie usuwa pestek bo "fajnie chrupią" podczas jedzenia. Poza tym gdzieś indziej wyczytałem o przepisie na suszone owoce bzu. Chyba oczywiste, że nikt tu nie usuwa pestek i jest to ponoć fajny dodatek do ciast i do czegokolwiek nam się zechce go dodać. Tak więc tu także nie ma nic o konieczności pozbycia się pestek i jakichś trujących właściwościach tychże. Tak więc już sam nie wiem co o tym sądzić? Czy to sitkowanie ma tylko na celu oczyszczenie przetworów z pestek czy faktycznie pestki sa tak trujące, że KONIECZNIE trzeba je usunąć. Jakby jakiś spec od toksykologii (?) - poza tym co podała Pani Jolanta - to ostatecznie wyjaśnił byłoby fajnie. Dziś zrobiłem 4 słoiczki dżemu z całych owoców. Mam nadzieję, że nie będę musiał tego wywalać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będziesz musiał wywalać tylu witamin i cennych dobroci zamkniętych w słoiku.
      Przeczytałam i przejrzałam pół internetu i do Twojej wiadomości.
      Pestki po obróbce termicznej nie są toksyczne, wystarczy je nawet ususzyc aby było wszystko ok.
      Wcinaj na zdrowie i mimo iz się nie podpisałeś życze Ci powodzenia.

      Usuń
    2. No to fajnie ;) Słoiki uratowane! Też mi to wyglądało trochę dziwnie. Co drugi przepis jaki widzę w necie jest bez usuwania pestek. Ba! Ludzie w przepisach zakazują ;) mieszania bzu łyżką podczas gotowania/smażenia, żeby nie rozgnieść owoców. Stąd me zdziwienie jak oni niby te pestki usuwają. Dzięki za sprawdzenie tematu i wyjaśnienia dla przyszłych czytelników bloga! Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Babcia robiła z pestkami i nikt z tego powodu nie umarł,ale jak ktoś chce to można rozgotować i przetrzeć przez sitko.Nie będą między zęby i pod protezę włazić.

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger