niedziela, 14 października 2012

Kania na zielonej łące

Przypominam o konkursie "Jesienna sałatka"
Kolejna odsłona czubajki kani zwanej sową.
Kanie na zielonej łące zostały znalezione i podałam je również na zieleni.
Były pyszne, polecam.

                    Składniki:
  • kapelusze kani
  • jajo
  • mleko
  • bułka tarta zmieszana z tartym żółtym serem typu parmezan
  • 1/2 brokuła
Kapelusze kani oczyscić.
Jajo rozmącić z mlekiem - 2-3 łyżki a następnie zamoczyć w nim kapelusze i panierować w bułce tartej wymieszanej z serem tartym.
Sprawdza się tu dobrze ser długo dojrzewający typu parmezan.
Ja użyłam sera korycińskiego domowej roboty który dojrzewa u mnie od kwietnia.
Kapelusze smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron.
Brokuła podzielić na różyczki i ugotować na parze.
Usmażone kapelusze układać na brokułach.
Smacznego.

3 komentarze

  1. Tego rodzaju grzyba chyba jeszcze nie jadłam! Wolę np borowiki albo kurki, mniam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale narobiłaś apetytu....Nigdy nie smażyłam z serem,muszę spróbować.Serdeczne pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger