czwartek, 27 lutego 2014

Zupa jogurtowa po indyjsku

Soczewica zielona jaka jest zdrowa mówić nie trzeba natomiast jako materiał do zdjęć kolorystycznie fatalna.
Tym razem zieleń szpinaku nadaje jej głębi i zupa jest przepyszna a do tego bardzo aromatyczna.
Bardzo pożywna i bardzo zdrowa, zachęcam serdecznie do spróbowania znakomitej indyjskiej zupy.
Zupa jogurtowa po indyjsku.

Składniki:
  • 60 g masła klarowanego
  • 200 g posiekanej cebuli
  • 3 posiekane ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka nasion kminu rzymskiego
  • 1 łyżeczka utłuczonej w moździerzu kolendry
  • szczypta cynamonu
  • szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka startego na tarce świeżego imbiru
  • sól morska
  • pieprz czarny
  • 1/2 łyżeczki zmielonych goździków
  • 1 łyżeczka drobniutko posiekanej papryczki chili
  • 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
  • 200 g zielonej soczewicy
  • 500 ml bulionu warzywnego
  • 500 g posiekanego świeżego szpinaku
  • 1/2 szklanki gęstej śmietany
  • 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
Przygotowanie zupy:
  • Masło rozgrzałam w garnku z grubym dnem i smażyłam na nim posiekaną cebulę, chili, czosnek, kmin, kolendrę, cynamon, gałkę, imbir, goździki i kardamon.
  • Smażyłam przyprawy ok. 5 minut co jakiś czas mieszając.
  • Dodałam do garnka soczewicę i smażyłam jeszcze 5 minut.
  • Teraz do garnka wlałam gorący bulion warzywny, zagotowałam i pod przykryciem gotowałam około godziny.
  • Jak soczewica zmiękła dodałam do garnka posiekany szpinak i gotowałam kolejne 5 minut.
  • Śmietanę wymieszałam z jogurtem i wlałam do zupy, dodałam posiekany czosnek.
  • Chwilę podgrzewałam ciągle mieszając a następnie doprawiłam solą i pieprzem do smaku.
  • Podałam jak widać na zdjęciach z podpłomykami.
Smacznego.
Przepis kuchni indyjskiej.

4 komentarze

  1. Ale czy czasem tego szpinaku nie powinno być 50 gramów, a nie jak podano 500?
    przecież pół kilo świeżego szpinaku, to straszna ilość.
    W kilku miejscach jest ten przepis dostępny i wszędzie podaje się 500 gramów i mam wrażenie, że to powielanie błędu w druku, który ktoś zrobił na początku.
    A może się mylę...?
    W każdym razie własnie robię tę zupę i daję 100 gramów szpinaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem Maćku jak Ci wyszła bo nie zaglądałam na bloga, miałam urlop ale zapewniam Cię że tak jak napisałam tam ma byc pół kilograma szpinaku.
      Zupa ma być gęsta od szpinaku i ma być on lekko zwiędły a nie rozgotowany.
      Mam nadzieję że Ci smakowała tak jak nam.

      Usuń
  2. Ale czy czasem tego szpinaku nie powinno być 50 gramów, a nie , jak podaje się 500?
    Przecież pół kilo świeżego szpinaku to straszna fura!
    Może ktoś kiedyś się pomylił na początku i teraz ten przepis wędruje po sieci z tym błędem?
    A może się mylę...

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger