poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Chleb mieszany na miodzie z oliwkami

Minęły już dwa albo trzy miesiące i ciągle nie mogłam dołączyć do Weekendowej Piekarni Amber bo coś tam mi ważnego wypadało, raz przegapiłam i oto teraz w sierpniu moim ukochanym miesiącu, dołączam do Piekarzy i Piekarenek i pieczemy pyszny chleb.
Chleb pochodzi z bloga Badylarki Weekendy w domu i ogrodzie, w tym miejscu dziękuję jej za ten cudny bochen.
Chleb mnie zauroczył, sprężysty środek, chrupiąca skórka, lekko wilgotny, pachnący zakwasem samym w sobie a do tego jeszcze oliwki. 
Co prawda miałam tylko zielone bo czarnych brakło to i tak chleb jest fantastyczny.
Zachęcam wszystkich do upieczenia, dokarmiajcie swoje zakwasy.
Chleb mieszany na miodzie z oliwkami.


               Składniki: forma 26 x 8
  • 50 g siemienia lnianego
  • 70 g razowej mąki żytniej
  • 130 g razowej mąki orkiszowej - dałam pszenną graham T 1850
  • 250 g mąki pszennej T 650
  • 1 łyżeczka soli - 8 g
  • 1 łyżka płynnego miodu
  • 330 g wody + 20 g wody do siemienia lnianego
  • 18 czarnych oliwek - dałam zielone

Ja chleb robiłam tak: wieczorem zarobiłam ciasto, do rana wyrastało, rano włożyłam do keksówki i wyrastało jeszcze 3 godziny, potem piekłam.
Podam jak w przepisie podała Badylarka.
Na pół godziny przed wyrabianiem siemię lniane zalałam 20 g wrzącej wody, wymieszałam i pozostawiłam do napęcznienia.
W misce wymieszałam mąki, miód, sól i zakwas.
Dodałam teraz napęczniałe siemię i 200 g wody, wymieszałam i dodałam resztę wody i mieszałam ok. 6 minut aż ciasto było jednolite i słychać wówczas takie charakterystyczne plaskanie ciasta., choć na tyle rzadkie aby dało się mieszać łyżką.
Włożyłam miskę z ciastem do reklamówki, związałam i pozostawiłam na blacie kuchennym na całą noc.
Badylarka mówi że wystarczy kilka godzin, więc jeden cały dzień może wystarczyć do upieczenia tego bochenka.
Rano ciasto dość pokaźnie wyrośnięte wymieszałam z pokrojonymi w plastry oliwkami.
Keksówkę wysmarowałam masłem, wysypałam mąką i włożyłam do niej ciasto, wyrównałam wierzch, posypałam mąką i ponownie wstawiłam do reklamówki, tym razem na 3 godziny.
Wyrośnięty chleb wstawiłam do zimnego piekarnika, nastawiłam termostat na 180 C z opcją grzania góra/dół i nastawiłam czas na 1,5 godziny.
Po upieczeniu wyjęłam bochen z foremki i studziłam na kratce.
I niech Nam się upiecze!
Smacznego.
Przepis Badylarka Domatorka
Chleb mieszany na miodzie z oliwkami na blogach: 
Akacjowy blog
am. art kolor i smak  
Apetyt na smaka
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarna Maniusia  
Kulinarne przygody Gatity
Moje małe czarowanie  
nie-ład mAlutki  
Polska zupa  
Przepisy na domowy ser i chleb  
Smakowity chleb  
Stare gary  
Weekendy w domu i ogrodzie  
W poszukiwaniu slow life
"Podróże małe i duże"
Słonecznik bulwiasty

24 komentarze

  1. Pysznie upieczony!
    A w dodatku słoneczniki, które są symbolem słonecznego lata...
    Piękny udział w sierpniowej Piekarni. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna obserwuję Twój blog i jestem pod wielkim wrażeniem tego, co na nim umieszczasz.
    Z pewną obawą czekałam na Twoje zdanie na temat mojego pomysłu na chleb w sierpniowej piekarni Amber. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa :)
    We wspólnym wypiekaniu zamieniłam czarne oliwki na zielone (jak u Ciebie) i muszę przyznać, że w tej wersji chleb mi bardziej odpowiada (wolę wyraźnie wytrawne smaki).

    Dziękuję za wspólny czas i do następnego razu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle miłych słów, dziękuję.
      Dzięki także za pomysł na pyszny chleb, było mi bardzo miło wypiekać.Do następnego.

      Usuń
  3. Wygląda bardzo apetycznie i ma taką wypieczoną skórkę, że aż mi ślinka cieknie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały bochenek ci się upiekł Dorotko. Dziękuje za wspólne pieczenie. Było pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja dziękuję za wspólne spędzanie czasu przy piekarniku. Do następnego Marzenko.

      Usuń
  5. Pięknie Ci się upiekł !
    Dziękuję za wspólny czas przy piekarniku :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Z zielonymi też z pewnością pyszny :) Dorotko-wspaniale Ci się upiekł, do kolejnej piekarni :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  7. Zielone bardziej wyraziste i na pewno też pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo udany bochenek, z zielonymi pewnie bardziej wyrazisty w smaku.
    Pozdrawiam i dziękuję za wspólne sierpniowe pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny bochen. Z zielonymi oliwkami pewnie bardziej wyrazisty. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny chlebek, dzięki za wspólne wypiekanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniale Ci się upiekł.Miło było się spotkać przy wspólnym pieczeniu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger