środa, 4 stycznia 2017

Woda zakwasowa pomarańczowo - jabłkowa z goździkami

Fajne doświadczenie zdobyłam w pieczeniu chleba.
Chleb według tej metody nie jest pieczony na drożdżach piekarskich ani na zakwasie tylko na wodzie fermentowanej z owoców i warzyw czyli na dzikich drożdżach.
Nawet nie przypuszczałam że dzikie drożdże mają taką moc.
Oczywiście chleby na drożdżach i zakwasie piekę nadal, jak najbardziej ale ostatnio pochłonęły mnie  właśnie chleby wypiekane na wodzie zakwasowej.
Ja dziś przedstawiam wodę pomarańczową i marchewkową ale równie dobrze możecie eksperymentować z owocami i warzywami które mają sporo cukru w sobie albo z takim bez cukru i wtedy dodajcie rodzynki, albo łyżeczkę miodu.
Woda zakwasowa pomarańczowo - jabłkowa z goździkami.
Woda pierwszego dnia
Woda zakwasowa marchewkowa.
Woda pierwszego dnia

Składniki:
            Woda pomarańczowo - jabłkowa z goździkami
  • 2 nieduże jabłka
  • 1 pomarańcza sycylijska
  • 5 goździków
  • woda źródlana lub mineralna niegazowana
            Woda marchewkowa
  • 3 średnie marchewki
  • 1 łyżeczka miodu
  • woda źródlana lub mineralna niegazowana
Woda drugiego dnia
Woda nastawiona po 12 godzinach
Wody takiej używam zamiast zakwasu czy drożdży piekarskich albo robię z niej zakwas o którym w najbliższym poście a potem używam do wypieku nowego chleba.
Taka woda ma mega możliwości i moc, czy nie warto wykorzystać cukier w owocach i warzywach do wypieku chleba a do tego uszczknąć odrobinę witamin i mikro, makro elementów?
Ja uwielbiam wyzwania i jak tylko dowiedziałam się o takiej metodzie od razu zaczęłam zabawę.
Wiecie co? jest super, niejeden chleb i niejedną bułkę na takiej wodzie upiekę.
A teraz opowiem jak zrobić taką wodę.
Jabłka umyłam i wraz ze skórką pokroiłam w kostkę, można z nasionkami a można bez, ja miałam bez.
Jabłka włożyłam do słoika.
Pomarańczę czerwoną sycylijską, jest ona bardzo soczysta i aromatyczna, wyszorowałam i razem ze skórka pokroiłam w kostkę, dołożyłam do jabłek.
Do słoja wrzuciłam goździki i zalałam wodą do wysokości litrowego słoja.
Marchewkę natomiast obrałam i starłam na tarce o grubych oczkach, dodałam łyżeczkę miodu bo moja marchewka jakaś mało słodka mi się wydawała.
Słoik zakręciłam i codziennie rano i wieczorem mieszałam zawartość słoja i otwierałam go aby odgazować.
Woda po 2 dniach

Woda jabłkowa gotowa była już po 5 dniach a marchewkowa po 7 dniach.
Sami ocenicie czy woda ma już dużo gazu czy nie?
Z wody pomarańczowo - jabłkowej będą bułeczki a z wody marchewkowej
Woda po 2 dniach
chleb który wkrótce opisze w oddzielnym poście.

Polecam gorąco takie eksperymenty i zabawę w kuchni po to aby potem cieszyć brzuchy swoje i znajomych pysznym chlebem czy bułkami.
Woda po 5 dniach

Ukazuje swoją moc - po 5 dniach
Smacznego. 
Udanej zabawy.
"Podróże małe i duże"
Wspomnienie ciepłych, listopadowych dni

8 komentarze

  1. Przerobiłam te wody i bardzo dobrze wychodzą na nich chleby.
    Sróbuj też wody na rodzynkach.
    Szczęśliwego 2017!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rodzynkach mam w planach Aniu, dziękuję i również wszystkiego dobrego.

      Usuń
  2. No toś teraz zadała szyku, z wielkim entuzjazmem piszesz o tych wodach, będę więc czekać niecierpliwie piekarniczych efektów 🙂 Teraz to juz nie takie Małe Czarowanie 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Małe Czarowanie mówisz, no chyba masz rację ale jakie podniecające jest to czarowanie, tworzysz coś z niczego i jest pyszne, zachęcam do spróbowania.

      Usuń
  3. Niesamowite. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Czekam na przepis na chleb. Piekę od 1,5 roku na zakwasie, ale chętnie spróbuję czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O rety... A ja myślałam, że już przerobiłam wszystkie możliwe sposoby na pieczywo bez drożdży. Jakże się myliłam! :)
    Kradnę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu uczymy się całe życie, ja tez myślałam że wiem dużo a tu takie cuda, czarujemy.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger