piątek, 2 maja 2014

Aromatyczna wołowina z kociołka

No to zaczynamy.
Danie jest obłędne w smaku a powstało dzięki jednemu super Kucharzowi imieniem Gary Mehigan wprost z Australii.
Jakiś czas temu na antenie stacji TLC nadawano program MasterChef Australia gdzie Gary jest jurorem i podczas jednej z MasterClass podawał przepis na ów gulasz.
Zauroczył mnie ten przepis i danie i  postanowiłam go popełnić.
Gulasz ten podobno Australijczycy  robią na święta Bożego Narodzenia ale ja zapewniam Was że smakuje obłędnie o każdej porze roku.
Musiałam kilka składników pozamieniać bo są u nas niedostępne a i tak potrawa jest niesamowita w smaku.
Nie zdziwcie się tylko że lista składników jest taka długa bo jest ich może dużo ale pracy przy nich prawie żadnej.
Wrzucamy wszystko do garnka i gotujemy, gotujemy a potem zajadamy.
Zapraszam na pyszną i aromatyczną wołowinę.

           
                   Składniki:
  • 600 g szponder wołowy
  • 250 g wołowiny bez kości
  • olej z chili do smażenia
  • 1 biała rzodkiew
  • 1/2 dyni piżmowej
  • 2 białe rzepy
  • 10 ząbków czosnku
  • 1 duża cebula
  • skórka z 1 pomarańczy
  • sok z 1 pomarańczy
  • 1 klementynka cała
  • 5 cm korzenia imbiru
  • 25 g grzybów shitake
  • 100 ml jasnego sosu sojowego
  • 100 ml ciemnego sosu sojowego
  • 300 ml czerwonego wina wytrawnego
  • 600 ml bulionu drobiowego
  • woda z moczenia grzybów 
  • 1 papryczka chili
  • 1 łyżka cukru kokosowego
  • 1 łyżka pasty sambal oelek - pasta z papryczek chili
  • 2 laski cynamonu
  • 2 gwiazdki anyżu
  • pęczek dymki
  • pęczek natki pietruszki
  • ryż jako dodatek do gulaszu
  • 1 łyżka oleju sezamowego

Grzyby namoczyłam we wrzącej wodzie prze 30 minut.
Mięso pokroiłam na mniejsze kawałki i je osuszyłam.
W garnku z grubym dnem rozgrzałam olej z chili i podsmażyłam na nim kawałki mięsa na złoty kolor ze wszystkich stron.
Wyjęłam mięso z garnka i zlałam nadmiar tłuszczu.
Ponownie mięso wylądowało w garnku i chwilę je jeszcze smażyłam.
Potem do garnka trafił imbir pokrojony w plasterki,pasta sambal oelek,  obrane całe ząbki czosnku, chili pokrojone w plasterki, cukier kokosowy, oba sosy sojowe, bulion, całe wino, skórki z pomarańczy w paskach, sok z pomarańczy, klementynka wraz ze skórką pokrojona na ósemki, pokrojona w kostkę dynia, laski cynamonu i gwiazdki anyżu.
Wszystko razem zagotowałam i wtedy dodałam grzyby razem z wodą z moczenia oraz pokrojoną w cząstki cebulę.
Garnek przykryłam i na maleńkim ogniu dusiłam przez godzinę.
Po godzinie do garnka włożyłam pokrojone w dużą kostkę rzepę i rzodkiew i gotowałam jeszcze przez godzinę.
Po drugiej godzinie dodałam pokrojoną dymkę i olej sezamowy i gotowałam jeszcze 30 minut.
 Ryż ugotowałam na sypko, posiekałam natkę pietruszki.
Po 2,5 godzinie gotowania zapewniam że pachnie w całym domu a mięso i wszystko w garnku jest miękkie i przepyszne i pięknie ze sobą współgra, jest dość ostre.
Na talerz wyłożyłam ryż a na nim gulasz i obficie posypałam natką pietruszki.

Smacznego.
Przepis Gary Mehigan

1 komentarze

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger