poniedziałek, 23 lutego 2015

Pianka waniliowo - wiśniowa z chia

Zdrowy deser ? ależ proszę bardzo z chia jest to zapewnione.
Chia jest zdrowe, chia jest pyszne, chia jest znakomite do deserów ale i nie tylko.
Chia ma żelazo, chia ma mikro i makroelementy, chia ma białka tyle co nic innego, chia jest super.
Więcej o chia już wkrótce.
Chia czyli nasiona szałwii hiszpańskiej, jedzmy na zdrowie.



                      Składniki: ( forma 20 x 20 )
               Warstwa waniliowa:
  • 1 puszka - 400 ml mleczka kokosowego
  • 100 ml mleka
  • 3 łyżki ksylitolu - miałam Piątnica
  • 2 - 3 łyżki nasion chia
  • ziarna z jednej laski wanilii
  • 3 łyżeczki żelatyny
              Warstwa wiśniowa:
  • 270 g wiśni - miałam mrożone
  • wody do objętości 400 ml masy wiśniowej
  • 3 łyżki ksylitolu
  • 3 łyżki nasion chia
  • 3 łyżeczki żelatyny 

Najpierw zajęłam się warstwą waniliową.
Do garnuszka wlałam mleko kokosowe, dolałam mleko zwykłe, dodałam ziarenka z jednej przekrojonej laski wanilii oraz ksylitol.
Zagotowałam wszystko, dodałam nasiona chia i gotowałam razem 5 minut.
Żelatynę rozpuściłam w 1/3 szklanki wody i dolałam do masy waniliowej.
Teraz warstwa wiśniowa.
Rozmrożone wiśnie wraz z sokiem włożyłam do garnuszka i rozgotowałam je na ile to możliwe.
Następnie jeszcze ciepłe zmiksowałam na papkę. 
Do masy wiśniowej dodałam tyle wody aby razem było 400 ml masy, ksylitol i nasiona chia i gotowałam 5 minut.
Żelatynę rozpuściłam w 1/3 szklanki wody i dolałam do masy wiśniowej.
Foremkę wyłożyłam  folią aluminiową i wlałam do niej zimną masę waniliową, wstawiłam do lodówki aby stężała. 
Gdy masa waniliowa stężała wylałam na nią tężejącą masę wiśniową i ponownie wstawiłam do lodówki.
Najlepiej jak deser studzi się kilka godzin.

Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Tunezyjska mewa

13 komentarze

  1. Uwielbiam wiśnie, pianka wygląda pieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciasto wygląda pysznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ te pianki wyglądają:) Na sam widok ślinka cieknie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie je nazwałeś, pianki. Łatwe i koniecznie trzeba spróbować .

      Usuń
  4. Wygląda obłędnie, nigdy chia nie jadłam w niczym ale musze spróbować po wychwaleniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chia trzeba spróbować bo nie wypada nie. Miłych wrażeń smakowych.

      Usuń
  5. No i jest raczej drogie... Rozważam kupno, ale właśnie ta cena mnie odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co jest drogie bo nie rozumiem? chia jest drogie? no nie przesadzaj. 13 zł za 250 g gdzie używasz 2-3 łyżki do deseru. Nie jesz tego tonami a na własnym zdrowiu takie trochę chcesz oszczędzać? Warte jest to rozważenia czy warto nie kupić a nie czy warto kupić?
      Pozdrawiam.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger