poniedziałek, 20 czerwca 2016

"Na szczęście jesteś w Toskanii" - Jennifer Criswell

Toskania - wł. Toscana - kraina historyczna i region administracyjny w środkowej części Włoch.
W słonecznej Toskanii dzieje się akcja powieści
"Na szczęście jesteś w Toskanii" - Jennifer Criswell.

Dla mnie Toskania to kraina wina, winnic, winorośli, oliwek, oliwy i słońca, tym bardziej sięgnęłam po powieść Jennifer  Criswell.
Wiele kobiet marzy o Toskanii.
Większość jednak wynajmuje wille i spędza dni, wędrując po okolicy i zwiedzając miasteczka na wzgórzach.
Popijają wino i rozkoszują się pysznym jedzeniem, a po tygodniu wracają do domów z winem, oliwą i opowieściami o namiętnym romansie z Włochem.
Tydzień w Toskanii to za mało dla naszej bohaterki. 
Jennifer, amerykanka, prawniczka marzy aby pisać książki a także pragnie wrócić do krainy swoich przodków.
Porzuca zatem amerykański luksus na rzecz pięknych widoków, sielskiego życia w słonecznej Toskanii.
Odszukuje papiery babci i prababci i składa wniosek o przyznanie włoskiego obywatelstwa.
W miasteczku, które zmieściłoby się na dłoni Nowego Jorku znalazła swój nowy dom.
Wiedzie sielankowe życie, poznaje zwyczaje toskańczyków jakże odmienne od amerykańskich nawyków, poznaje nowych włoskich przyjaciół.
Życie płynie lekko tylko jeden mały szczegół zakłóca tę sielankę, problem z pracą.
Zasoby pieniężne maleją z dnia na dzień a z pracą kiepsko.
Jak poradzi sobie spokojna prawniczka w świecie szalonych Włochów dowiecie się czytając tą lekką, idealną na lato powieść.
Moja ukochana kuchnia włoska przewija się w tle.
Jennifer uwielbia gotować, piec stąd pyszności prawie wychodzą z kart książki.
Najpyszniejsze desery Włoch czyli cantucci, torta della nonna - ciasto babcine, crostata - kruche ciasto z jagodami oraz tiramisu przygotowane przez kucharza włoskiego zachęcają do zjedzenia.
Ja książkę przeczytałam  w dwa popołudnia i polecam gorąco.
Książka wydana przez Wydawnictwo Pascal tłumaczyła Katarzyna Bieńkowska.

2 komentarze

  1. A czy w książce można wyszukać też przepisy? Wiem, że jedna o przygodach Francuzki miała w sobie również przepisy ;) Uważam, że to ciekawe połączenie i w sumie zastanawiam się, czy tutaj też tak jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie w tej książce przepisów nie ma, ta o której piszesz ma inny tytuł i tez jest na liście do przeczytania. Tutaj jest tylko opis jakie potrawy zajadano.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger