niedziela, 5 czerwca 2016

Tęczowy śmietanowiec i 5 urodziny bloga

Jak ten czas leci, dopiero co zakładałam bloga a już 5 lat jak z bicza strzelił.
Cieszę się i bardzo Wam dziękuję za wspieranie mnie i za to że jesteście ze mną, bez Was ten blog były tylko książką kucharską.
Teraz jest miejscem gdzie się dużo dzieje, zostawiacie komentarze, dajecie mi uwagi, proponujecie swoje porady, przepisy i dzięki temu niecierpliwie otwieram karty bloga bo nie wiem co dziś się zadzieje.
Za wszystko pięknie Wam dziękuję.
Nie upiekłam tortu urodzinowego ale zapraszam wszystkich na ciasto pyszne i kolorowe.
Ciasto jest proste w wykonaniu ale trochę trzeba na nie czekać. 
Dzisiaj częstujcie się moim ciastem jeśli przyszliście w gości a jutro zakasujcie rękawy i róbcie sami, warto, zapewniam.
Tęczowy śmietanowiec i 5 urodziny bloga.



                   Składniki: forma 26 x 26 cm
  • 700 ml śmietanki kremówki 30 % lub 36 %
  • 1 opakowanie wafli kwadratowych
  • 1/2 opakowania galaretki agrestowej czyli ok. 37,5 g
  • 1/2 opakowania galaretki pomarańczowej
  • 1/2 opakowania galaretki rubinowej
  • 1/2 opakowania galaretki niebieskiej
  • 1/2 opakowania galaretki szafirowej 
  • 1 łyżeczka ksylitolu
  • płatki migdałowe do posypania
  • płatki czekoladowe do posypania


Najpierw odsypałam po połowie z każdej galaretki, ja ważyłam ale jeśli nie macie wagi wystarczy odmierzyć połowę łyżką.
Naszykowałam 5 misek i do każdej wsypałam inną galaretkę.
Zagotowałam wodę i do każdej miseczki wlałam 1/2 szklanki wrzątku, wymieszałam do rozpuszczenia i pozostawiłam do przestygnięcia.
Na dno formy włożyłam folię spożywczą i położyłam na niej 1 z wafli, jeśli rozmiarami nie pasuje to wystarczy go odpowiednio przyciąć albo dosztukować.
Napisałam w składnikach że można brać śmietankę 30 lub 36 %.
Ta 30 % będzie delikatniejsza a 36 % ubije się na sztywno.
100 ml śmietanki - ja 36 % - wlałam do naczynia i ubiłam na sztywną pianę, dodałam galaretkę szafirową i wymieszałam, przelałam do formy, ułożyłam na niej wafel  i wstawiłam do stężenia do lodówki.
Każdą następną warstwę robiłam tak samo jak pierwszą ale dopiero jak poprzednia stężała.
Jakby się zdarzyło że galaretki za bardzo tężeją wystarczy miskę z galaretką włożyć do gorącej wody i pomieszać.
Ostatnia warstwa to obowiązkowo wafel.
Resztę czyli 200 ml śmietanki ubiłam z ksylitolem na krem i posmarowałam wierzch ciasta.
Płatki migdałowe podprażyłam na suchej patelni i jak przestygły udekorowałam nimi ciasto.
Posypałam także ciasto płatkami czekoladowymi. 
Ciasto najlepiej spożywać na drugi dzień i przechowywać w lodówce.


Smacznego.
Przepis koleżeński.
"Podróże małe i duże"
Bez Lilak

6 komentarze

  1. Wszystkiego najlepszego z okazji blogowych urodzinek! :D Ciasto zapodałaś przepysznie kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję kochana i życzę kolejnych lat w prowadzeniu super bloga!!:)) Ciastem już się poczęstowałam i jak tylko znajdę więcej czasu to też zrobię.. Zbliżają się urodzinki mojej córki i trzeba zaszaleć;)
    Pozdrawiam serdecznie i dobrego tygodnia życzę ♡♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo gorąco dziękuję , a ciasto wypróbuj koniecznie, jest przepyszne.

      Usuń
  3. Dorotko-gratulacje i życzenia kolejnych lat blogowania wypełnionych satysfakcją i mnóstwem fantastycznych pomysłów. Częstujemy się tym pysznym ciastem, wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger