czwartek, 15 września 2016

Katarzyna Bonda "Pochłaniacz" - recenzja książki

Katarzyna Bonda "Pochłaniacz"cz 1 i 2.
Wśród książek które ostatnio przeczytałam jest kryminał lub jak znawcy się wypowiadają powieść kryminalna.

O Katarzynie Bondzie usłyszałam w momencie jak pisała swoją koleją książkę a której akcja toczy się min. na łódzkiej "Limance", czyli klimaty mi bardzo bliskie.
Zapowiadał się pełny profesjonalizm, autorka przez jakiś czas mieszkała wśród przyszłych swoich bohaterów, właśnie na "Limance" i tak mnie zaciekawiła swoimi opowieściami że postanowiłam przeczytać choć jedną z jej książek.
Trafiło na "Pochłaniacz" powieść kryminalną wielowątkową nie tylko kryminalną.
Wiecie co? kobieta ma dobre pióro, jest profesjonalna w swoich opowieściach, każdy szczegół jest dopracowany i opowiedziany ze smakiem.
Bonda zwana jest "polską królową kryminału" i choć królowa jest tylko jedna - dla mnie Joanna Chmielewska to miejsce na podium należy się również Katarzynie Bondzie.
"Na miejscu zbrodni pozostał tylko zapach"
Zima 1993. 
Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. 
Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki.
Wielkanoc 2013.

 Po siedmiu latach pracy w Instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield na Wybrzeże powraca Sasza Załuska. 
Do profilerki zgłasza się Paweł „Buli” Bławicki, właściciel klubu muzycznego w Sopocie. 
Podejrzewa, że jego wspólnik - były piosenkarz i autor przeboju "Dziewczyna z północy" - chce go zabić. 
Załuska ma mu dostarczyć na to dowody. 
Profilerka niechętnie angażuje się w sprawę. 
Kiedy jednak dochodzi do strzelaniny, Załuska zmuszona jest podjąć wyzwanie. 
Szybko okazuje się, że zabójstwo w klubie łączy się ze zdarzeniami z 1993 roku, a zamordowany wiedział, kto jest winien śmierci rodzeństwa. 
Jednym z kluczy do rozwiązania zagadki może okazać się piosenka sprzed lat. 
Skorumpowani policjanci, młodzieńcze błędy, dramatyczne decyzje, które mają wpływ na całe dalsze życie.
Czy naprawdę można odnaleźć zabójcę , gdy zapach jest jedynym dowodem?
Profilerka Sasza jest niezwykle barwną postacią która sama zmaga się z grzechami przeszłości - alkoholizm i niejasna przeszłość - i dzięki temu jeszcze łatwiej jej wniknąć w postacie związane bezpośrednio z zabójstwem. 
Polecam bardzo gorąco powieść spisaną w dwóch tomach i jest to około 700 stron dobrego kryminału.
Nie samą kuchnią człowiek żyje choć i tutaj kilka smakołyków znalazłam hi hi.
Przeczytajcie koniecznie, czekam na opinie.
Źródło.

4 komentarze

  1. A ja kocham kryminały:)))dzięki za podpowiedź:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj skończyłam ją czytać. Z początku szło troche opornie ale pózniej... Mega wciągająca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jak fajnie że i Tobie się podobała. To fakt że i mnie początek szedł nie za bardzo ale potem, super książka.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger