wtorek, 22 listopada 2016

Kalafior pieczony w całości

Przepis na potrawę pochodzi z książki Dominiki Wójciak "Warzywo".
Znalazłam go u Thiessy i zauroczył mnie, dlatego czym prędzej kupiłam dorodną sztukę kalafiora i upiekłam w całości.
Jest pyszny, aromatyczny i delikatny w smaku, polecam.
Kalafior pieczony w całości.


                  Składniki:
  • 1 duży kalafior
  • 2,5 l wody
  • 4 łyżki białego octu winnego
  • 2 łyżki jasnego cukru trzcinowego
  • 3 łyżki oleju
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżeczka wędzonej papryki
  • skórka otarta z 1cytryny
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 szklanki białego wytrawnego wina
  • 2 łyżki masła
  • 1 garść migdałów - ja miałam słupki migdałowe
  • 1/4 łyżeczki pieprzu kajeńskiego lub chilli w proszku
  • 4 łyżki gęstego jogurtu do podania
  • 1/2 pęczka natki pietruszki
  • sól
  • świeżo zmielony czarny pieprz
Piekarnik rozgrzałam do 160 C z opcją grzania góra/dół.
Kalafiora obrałam z bocznych liści, ścięłam nóżkę u dołu tak aby kalafior swobodnie stał.
W dużym garnku zagotowałam wodę z solą, cukrem i octem.
Do gotującej włożyłam kalafiora i gotowałam 8 minut.
Potem odcedziłam i lekko przestudziłam.
2 łyżki oleju wymieszałam z miodem, wędzoną papryką, skórką z cytryny i rozgniecionym na pastę ze szczyptą soli czosnkiem.
Dodałam sól i pieprz i tą pastą natarłam podgotowanego kalafiora, całego.
Włożyłam kalafiora do dużego naczynia żaroodpornego, wlałam wino, a na wierzchu kwiatu rozłożyłam masło.
Piekłam kalafiora 60 minut, co jakiś czas polewałam go wodą z dna naczynia.
Przez ostatnie 20 minut podniosłam temperaturę pieczenia do 180 C aby kalafior ładnie się zrumienił. 
Migdały wymieszałam z pozostałą łyżką oleju i pieprzem kajeńskim i wstawiłam do piekarnika razem z kalafiorem na 12 minut.
Potem je przestudziłam i posiekałam.
Upieczonego kalafiora wyjęłam na talerz a przestudzone soki z pieczenia wymieszałam z jogurtem.
Kalafiora kroiłam jak tort i podałam z jogurtem, suto posypanego posiekaną natką pietruszki i prażonymi migdałami.
Smacznego.
Źródło.
"Podróże małe i duże"
Łąka

4 komentarze

  1. Bardzo ładnie Ci się upiekł, ja jeszcze nie odwazyłam się piec w całości, chociaż takiego w kawałkach lubię bardzo. Zapraszam serdecznie do udziału w akcji 12 potraw na świąteczny stół :)

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger