wtorek, 7 marca 2017

Szpinakowe kopytka

Uwielbiamy szpinak a kluchy często goszczą na naszym stole.
Dziś połączyłam jedno i drugie i dzięki temu mam pyszne kopytka.
Można je podać same z masełkiem lub jako dodatek do gulaszy, mięs wszelakich.
Idealnie smakują podsmażone na maśle.
Polecam serdecznie do wypróbowania.
Szpinakowe kopytka. 

                    Składniki:
  • 1 kg ziemniaków ugotowanych i przeciśniętych przez praskę
  • 50 g świeżego szpinaku
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 jajo
  • szczypta soli
  • 2 szklanki mąki pszennej - dałam reszelską Młynomag
Jak robię kopytka, ziemniaki przygotowuję dzień wcześniej aby dobrze wystygły ponieważ jak są ciepłe kopytka mogą się rozpaść.
Umyty i osuszony szpinak zmiksowałam z oliwą na gładką papkę.
Przeciśnięte ziemniaki włożyłam do dużej miski, dodałam szpinak, jajo, sól i mąkę i szybko zrobiłam puszyste ciasto.
Ciasto podzieliłam na kawałki i z każdego zrobiłam wałek, pokroiłam na kopytka.
Gotowałam kopytka w osolonej wodzie od momentu wypłynięcia 1 - 2 minuty na maleńkim ogniu.
Smacznego.
Przepis własny.
                                 "Podróże małe i duże"
Głodomory - sikorka

2 komentarze

  1. Uwielbiam takie kopytkowe eksperymenty, ze szpinakiem wprost je uwielbiam! :) A robiłaś już może z wiórami marchewkowymi z sokowirówki? Mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyślałam, robiłam z gotowanym pure a le z wiórami nie. Trzeba pomyśleć pewnie też będą znakomite.

      Usuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger