sobota, 14 października 2017

Chleb na kefirze bez zakwasu i drożdży

W grupie na FB jest jeden Mistrz który podrzuca nam fajne pomysły na wypiekanie chlebów ma na imię Piotr i czaruje w wypiekach.
Tym razem zapodał chleb na kefirze i nic więcej a ponieważ ja muszę takie rzeczy zawsze sprawdzić to zaraz zamieszałam i potem chleb piekłam już częściej.
Dziś dzielę się przepisem z Wami bo jest to chleb przepyszny a każdy nawet "leń" zarobi ciasto i tylko będzie obserwował czy już piec czy jeszcze nie.
Zatem zabieramy się za robienie chleba tyko kupcie dobry kefir, ja miałam Robico bo ten uważam za najlepszy.
Chleb na kefirze bez zakwasu i drożdży.

Składniki:
  • 340 ml kefiru
  • 500 g mąki pszennej T 750
  • 10 g soli

Przygotowanie chleba:
  • Do pojemnika z pokrywką wlałam kefir, dodałam sól i wymieszałam.
  • Teraz dodałam mąkę i zarobiłam dość luźne ciasto.
  • Ciasto przykryłam i pozostawiłam na blacie kuchennym na 3 godziny.
  • Składałam ciasto nie wyjmując z pojemnika 2 x co 60 minut, nie wyjmując z pojemnika naciągałam i wciskałam do środka na cztery strony świata.
  • Po tym czasie pozostawiłam ciasto w pojemniku jeszcze na 34 godziny na blacie, potem włożyłam na noc do lodówki razem z pojemnikiem.
  • Rano wyjęłam ciasto i dałam mu 2 godziny na ocieplenie.
  • Przełożyłam ciasto na blat, uformowałam bochenek i włożyłam go do koszyka rozrostowego wysypanego mąką ryżową.
  • Koszyk włożyłam do torby foliowej, zawiązałam i dałam ciastu wyrastać jeszcze około 9 - 12 godzin.
  • Wyrośnięty bochen
  • przełożyłam na kawałek papieru do pieczenia aby łatwiej było przełożyć do piekarnika.
  • Piekarnik wraz z garnkiem żeliwnym nagrzałam do 250 C z opcją grzania góra/dół.
  • Chleb nacięłam i spryskałam wodą,
  • przełożyłam do nagrzanego garnka, nakryłam pokrywką i piekłam 30 minut, po czym zdjęłam pokrywkę, obniżyłam temperaturę do 200 C i dopiekałam chleb jeszcze 10 minut.
  • Wyjęłam z garnka i studziłam na kratce.
  • Chleb ma głęboki, lekko kwaskowaty smak, jest wyśmienity.
Smacznego.
Pomysł Piotr
"Podróże małe i duże"
Żwirownia Mikołajewice k/Pabianic

2 komentarze

  1. czy pojemnik zamykać w czasie lezakowania?

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger